
Spośród nadesłanych 60 propozycji imion dla specjalistycznego robota pirotechnicznego na codzień pracującego w Placówce Straży Granicznej w Poznaniu - Ławicy komisja powołana przez Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej wyłoniła zwycięskie imię. MANIEK to pomysł dziewięcioletniego Bartosza z Gdańska. Skąd takie imię? Zwycięzca twierdzi, że został zainspirowany imionami bohaterów rysunkowych bajek dla dzieci i że jest to imię, które jest łatwe do zapamiętania, a co najważniejsze stworzone zostało z trzech charakteryzujących robota wyrazów to MAszyna NIenawidzącą EKsplozji.
Wczoraj prócz odebrania nagrody głównej - odtwarzacza DVD, Bartuś mógł zwiedzić Port Lotniczy w Poznaniu - Ławicy i zobaczyć jak na codzień wygląda praca funkcjonariuszy Straży Granicznej. Ponadto stał się honorowym właścicielem robota przez miesiąc.