8 maja, funkcjonariusze Straży Granicznej z Placówki w Zielonej Górze - Babimoście zatrzymali dziewięciu obywateli Ukrainy nielegalnie zatrudnionych w jednej z warszawskich firm, która na zasadzie pośrednictwa skierowała cudzoziemców do pracy w Zielonej Górze.
Z wykonującymi pracę cudzoziemcami nie zawarto pisemnych umów o pracę ani innych umów cywilnoprawnych, a okazane już po kontroli umowy o dzieło nie były podpisane przez cudzoziemców, co jednocześnie jest naruszeniem przepisów ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Oznacza to, że tak wykonywana praca jest nielegalna. Oświadczenia o zamiarze powierzania pracy bądź zezwolenia nie wystarczą. Ustna umowa nie jest podstawą do powierzenia pracy, musi być sporządzona w formie pisemnej i podpisana przez obie ze stron. Pracodawca poniesie winę za nielegalne zatrudnianie cudzoziemców. Sąd ustali dla niego wymiar grzywny, nie mniejszy niż 3 000 zł. Jeżeli dodatkowo wprowadził w błąd cudzoziemców może mu grozić dodatkowa kara grzywny w wysokości 10 000 zł. Niestety i cudzoziemiec w takiej sytuacji ponosi odpowiedzialność. Otrzymując wizę z pozwoleniem na pracę jest informowany pod jakimi warunkami pracę może wykonywać i przyjmować od pracodawcy. W przypadku cudzoziemca musi on opuścić nasz kraju. Obowiązuje go zakaz ponownego wjazdu na rok, jeżeli dobrowolnie wyjedzie. Jednakże okres ten na wniosek cudzoziemca może ulec skróceniu.