Straż Graniczna Nadodrzański Oddział Straży Granicznej Afgankę udającą Europejkę i Turczynkę z sześcioma fałszywymi dokumentami zatrzymano na lotnisku w Poznaniu-Ławicy - Aktualności

Nawigacja

Aktualności

Afgankę udającą Europejkę i Turczynkę z sześcioma fałszywymi dokumentami zatrzymano na lotnisku w Poznaniu-Ławicy

Joanna Konieczniak
01.09.2020

W wyniku kontroli legalności pobytu przeprowadzonej przez funkcjonariuszy z Placówki Straży Granicznej w Poznaniu-Ławicy zatrzymano cztery cudzoziemki z Afganistanu i Turcji, które posługiwały się fałszywymi i nie swoimi dokumentami.

Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Poznaniu-Ławicy w wyniku kontroli przeprowadzonej po przylocie samolotu z Aten ujawnili w miniony piątek (28.08) obywatelkę Afganistanu podającą się za obywatelkę Holandii. 22-letnia Afganka podczas kontroli okazała holenderski paszport biometryczny należący do innej osoby. Cudzoziemka myślała, że uda jej się wprowadzić w błąd funkcjonariuszy SG co do swojej tożsamości.

Cudzoziemka w trakcie przesłuchania zeznała, że do Grecji dostała się z Iranu, gdzie przez jakiś czas mieszkała, a następnie nielegalnie dostała się do Turcji, skąd udało jej się dotrzeć do Grecji. Po przylocie na poznańskie lotnisko planowała pociągiem lub taksówką dostać się do Niemiec gdzie zamierzała złożyć wniosek o status uchodźcy.

Komendant PSG w Poznaniu-Ławicy wszczął postępowanie administracyjne w sprawie zobowiązania cudzoziemki do wyjazdu z Polski. Dodatkowo cudzoziemka usłyszała zarzut posłużenia się jako własnym dokumentem należącym do innej osoby. Afganka przyznała się i dobrowolnie poddała się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres 1 roku. Ponadto za nielegalny pobyt w Polsce oraz niezgodne z prawem przekroczenie granicy ukarana została mandatem karnym w łącznej wysokości 600 złotych. Cudzoziemka na podstawie postanowienia sądu umieszczona została w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Kętrzynie, gdzie oczekiwać będzie na wydanie decyzji w jej sprawie.

Tego samego dnia z Heraklionu w Grecji przyleciała kobieta z dwiema córkami. W trakcie legitymowania kobieta okazała funkcjonariuszom SG słoweńskie dowody osobiste. Dokumenty wzbudziły uzasadnione podejrzenia co do ich autentyczności. Cudzoziemka od razu przyznała się, że ona, jak i jej dwie córki w wieku 11 i 5 lat są obywatelami Turcji. Na dowód czego okazała trzy tureckie paszporty, które miała w swoim bagażu. 36-letnia cudzoziemka miała również przy sobie oryginalne greckie tymczasowe zaświadczenie tożsamości cudzoziemca, które otrzymała po złożeniu wniosku o ochronę międzynarodową. Dodatkowo w trakcie przeszukania jej bagażu funkcjonariusze SG ujawnili dwa podrobione polskie dowody osobiste oraz podrobiony polski paszport. Jak ustalili funckjoanriusze wszystkie podrobione dokumenty otrzymała najprawdopodobniej w Grecji od przemytnika ludzi. Ze słów kobiety wynikało, że krajem docelowym do którego się wybierała były Niemcy.

Komendant PSG w Poznaniu-Ławicy wszczął postępowanie w sprawie zobowiązania cudzoziemki i jej córek do wyjazdu z naszego kraju. Cudzoziemka usłyszała również zarzut posłużenia się podrobionym dokumentem tożsamości. Kobieta przyznała się do stawianego zarzutu i dobrowolnie poddała się karze w wymiarze 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres 2 lat. Ponadto za przekroczenie granicy wbrew przepisom, jak również nielegalny pobyt w Polsce na cudzoziemkę nałożono mandat karny w łącznej wysokości 600 złotych. Postanowieniem sądu kobieta i jej córki umieszczone zostały w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Kętrzynie.

 

do góry