
Wczoraj, tj. 5 lipca w godzinach wieczornych, funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Kaliszu prowadząc kontrolę legalności pobytu cudzoziemców w powiecie kolskim, wylegitymowali obywatelkę Ukrainy, która wjechała do Polski tydzień temu w celach zarobkowych. Po dalszych sprawdzeniach okazało się, że to już nie pierwsze a trzecie w ciągu roku, spotkanie naszych funkcjonariuszy z tą samą Panią.
Ponownie zatrzymano ją w listopadzie. Lecz tym razem decyzją sądu, na wniosek Straży Granicznej, umieszczono w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Białymstoku, gdzie oczekiwała na wydalenie z Polski pod konwojem. W Ośrodku złożyła wniosek do wojewody o jak najszybsze opuszczenie kraju, w którym zapewniała, że nie będzie się odwoływała od jego decyzji
Po powrocie na Ukrainę zmieniła nazwisko i na nowe zdobyła oświadczenie o zamiarze powierzenia pracy z firmy, w której nigdy się nie stawiła. Lecz na podstawie tego oświadczenia uzyskała wizę z pozwoleniem na wykonywanie pracy w Polsce. Jak sama twierdzi we wniosku, który złożyła w konsulacie nie podała swojego dotychczasowego nazwiska. Z tego tytułu może otrzymać zarzut wyłudzenia wizy.
Na razie zatrzymanej postawiono zarzut przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom przy użyciu podstępu, za co kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 3. Równolegle prowadzone jest postępowanie administracyjne, które zakończy się wydaleniem z kraju.
Nie jest to przypadek odosobniony. Zmiana nazwiska przez cudzoziemców, w większości przez obywateli Ukrainy, których dane znalazły się w systemie, jako dane osób niepożądanych, to często spotykany sposób na ominięcie procedur związanych z wjazdem do Polski. Wnikliwa kontrola danych osobowych prowadzona przez naszych funkcjonariuszy oraz możliwość zidentyfikowania odcisków linii papilarnych cudzoziemców poprzez system Eurodac pozwalają wykryć takie przypadki.