Dziś (tj. 20.10), tuż po północy funkcjonariusze Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej z Placówki w Olszynie skontrolowali autokar, którego przystankiem końcowym miała być Bruksela. Pośród pasażerów pięcioro obywateli Rosji narodowości czeczeńskiej do kontroli okazało wydane im 4 dni temu dokumenty potwierdzające ich tożsamość, jednakże nie będące podstawą do podróżowania po krajach Schengen.
Cztery dni temu tych dwoje dorosłych ludzi wraz z trójką dzieci - chłopców w wieku 4, 5 i 6 lat przekroczyło granicę w Terespolu, gdzie złożyli wnioski o nadanie im statusu uchodźcy przez władze polskie. Nie czekając na rozstrzygnięcie złożonych wniosków, prawdopodobnie mając nadzieję na brak kontroli na granicy zachodniej, zamierzali dostać się do Belgii w celach emigracyjnych.Konwencja dublińska obowiązująca wszystkie kraje należące do strefy Schengen nakłada obowiązek na służby migracyjne odesłania nielegalnych imigrantów do kraju, w którym złożyli oni wniosek o objęcie ich ochroną.
Oznacza to, że cudzoziemcy, którzy złożyli wniosek o nadanie statusu uchodźcy w Polsce mają obowiązek pozostawania na jej terytorium do czasu wydania decyzji przez Urząd do spraw Cudzoziemców. Jeżeli w czasie trwania procedury wyjadą do innego kraju Schengen i tam spróbują złożyć kolejny wniosek, to zostaną odesłani z powrotem do Polski. A jeżeli wniosku nie złożą, a zostaną skontrolowani, również wracają do naszego kraju, co też nie pozostaje bez wpływu na prowadzone wobec nich postępowanie. Usiłowanie nielegalnego przekroczenia granicy bądź dokonanie tego czynu jest jedną z głównych przesłanek do wydalenia cudzoziemca z kraju.