Podczas weekendu funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej we Wrocławiu – Strachowicach zatrzymali 21–letniego mężczyznę, który nie posiadał żadnych dokumentów. Cudzoziemiec twierdził, że posiada podwójne obywatelstwo: Nigerii i Togo.
Zatrzymanie miało miejsce na wrocławskim dworcu PKS. Mężczyzna czekał na autobus, którym chciał udać się do Niemiec. Twierdził, że na stałe mieszka w Szwajcarii i że właśnie tam stara się o uzyskanie statusu uchodźcy. Nie potrafił jednak tego udokumentować.
Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna przyjechał do Polski pociągiem pod koniec sierpnia i przebywał m.in. w Warszawie i Łodzi.
Sąd zdecydował, że cudzoziemiec zamieszka teraz w ośrodku dla cudzoziemców. W stosunku do niego wszczęte jest również postępowanie administracyjne w sprawie zobowiązania do powrotu. Jeśli służby szwajcarskie potwierdzą, że mężczyzna czeka na decyzję o przyznaniu statusu uchodźcy – wróci do Szwajcarii.