Straż Graniczna Nadodrzański Oddział Straży Granicznej Empatia i brak bierności = bohaterstwo - Aktualności

Nawigacja

Aktualności

Empatia i brak bierności = bohaterstwo

Alicja Winiarska
28.06.2024

W dniu 27 czerwca br. funkcjonariusz Nadodrzańskiego Oddziału SG udzielił pomocy poszkodowanemu w poważnym wypadku drogowym.

Zdarzenie miało miejsce w godzinach popołudniowych na drodze wojewódzkiej 288, na odcinku Kosierz - Lubiatów. Kierowca samochodu osobowego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo. Uderzenie sprawiało wrażenie bardzo groźnego, jawiło się jako zagrażające życiu i zdrowiu, a jego impet i skalę doskonale obrazuje zamieszczone poniżej zdjęcie.

Naocznym świadkiem zdarzenia był jeden z naszych kolegów - funkcjonariusz NoOSG podróżujący ze służby w komendzie w Krośnie Odrzańskim (WAIiWM). 

Nie wahając się ani przez moment, wraz z kilkoma innymi uczestnikami kraksy, funkcjonariusz niezwłocznie ruszył w kierunku rozbitego pojazdu chcąc udzielić pomocy potencjalnym poszkodowanym. Szczęśliwie, w aucie znajdowała się wyłącznie jedna osoba - jego kierowca, a jego życiu, według wstępnych oględzin, nic nie zagrażało. Pragnąc zapobiec ewentualnym wtórnym następstwom wypadku, funkcjonariusz pomógł należycie zabezpieczyć pojazd, który w dalszym ciągu stanowił potencjalne źródło zagrożenia i bezpiecznie ewakuować z niego poszkodowanego mężczyznę. 

Niedługo potem, na miejscu pojawiły się powiadomione wcześniej o zdarzeniu służby ratunkowe, w tym śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mężczyzna został przetransportowany drogą lotniczą do szpitala, gdzie przeszedł szczegółowe badania. Dalsze czynności w sprawie przejęła Komenda Powiatowa Policji w Krośnie Odrzańskim.

W ostatnich latach, przykrym i, niestety, dość nagminnym zjawiskiem jest bierność uczestników podobnego rodzaju wypadków. Wydawać by się mogło, oczywista i bezwarunkowa, chęć niesienia pomocy innym częstokroć jest wypierana i przegrywa w starciu z pragnieniem uwiecznienia zaobserowanego zajścia i opublikowania go w internecie. Biorąc pod uwagę, że opisane powyżej zdarzenie nie jest pierwszym, w którym z pomocą interweniował funkcjonariusz Straży Granicznej, ogromnie cieszy, że w szeregach naszej formacji służą osoby, które nie zatraciły w sobie poczucia empatii, zwykłej ludzkiej życzliwości i przyzwoitości, którym pojęcie zobojętnienia wobec ludzkiej krzywdy jest zwyczajnie obce, potrafiące docenić wartość ludzkiego zdrowia i życia oraz zachować się, cóż, po prostu... tak jak należy.

Tak wzorowa, wyróżniająca się, bohaterska postawa zasługuje na jak najwyższe uznanie. Chapeau bas, Panie Poruczniku!

do góry