W poniedziałek rano (26 lutego) funkcjonariusze z Placówki SG we Wrocławiu-Strachowicach otrzymali informację, o bagażu pozostawionym bez nadzoru w terminalu przylotów wrocławskiego lotniska. We wskazane miejsce wysłano dyżurujących pirotechników, którzy po oględzinach bagażu i wyznaczeniu bezpiecznej strefy oraz po obejrzeniu zapisu z kamer uznali, że bagaż ten może stwarzać zagrożenie. Zwołany sztab kryzysowy zarządził na czas rozpoznania ewakuację około 150 osób z ogólnodostępnej hali terminala przylotów portu lotniczego. Rozpoznanie minersko-pirotechniczne, które przeprowadzili funkcjonariusze Straży Granicznej pozwoliło ustalić, że bagaż nie stwarzał zagrożenia i zawierał sprzęt komputerowy oraz rzeczy osobiste. Po zakończeniu czynności plecak przekazano do biura rzeczy znalezionych. Jednak po kilku godzinach odnalazł się właściciel pozostawionego bagażu. Był to 34-letni obywatel Tanzanii, który za swoje nieodpowiedzialne zachowanie musiał zapłacić mandat karny w wysokości 400 złotych. Ewakuacja nie spowodowała opóźnień w funkcjonowaniu wrocławskiego portu lotniczego.
Ponadto wczoraj (26 lutego) do Placówki Straży Granicznej we Wrocławiu -Strachowicach zgłosił się 52-letni obywatel Rosji, który jak się okazało w trakcie kontroli legalności jego pobytu w naszym kraju, przebywał w Polsce nielegalnie. Cel pobytu Rosjanina w Polsce był inny od tego jaki deklarował. Cudzoziemcowi zostało udzielone zezwolenie na pobyt czasowy oraz pracę we wrocławskiej firmie budowlanej, której jednak nie podjął. Powyższe informacje funkcjonariusze potwierdzili u pracodawcy. Z uwagi na naruszenie przepisów pobytowych, funkcjonariusze SG zatrzymali Rosjanina oraz wszczęli postępowanie administracyjne skutkujące wydaniem decyzji zobowiązującej cudzoziemca do powrotu.
W tym samym dniu strażnicy graniczni z Wrocławia zatrzymali także deportowanego z Holandii 52-letniego obywatela Polski, który za liczne kradzieże przez ostatni rok przebywał w tamtejszym zakładzie karnym. Jak się okazało, Polak był również w naszym kraju poszukiwany za kradzieże listem gończym i miał do odbycia karę 6 miesięcy pozbawienia wolności. Po potwierdzeniu aktualności poszukiwań, mężczyznę zatrzymano i przekazano do wrocławskiego aresztu śledczego.