30-letnią matkę oraz pięcioro jej dzieci w wieku 2, 4, 6, 8 i 9 lat niemieckie służby przekazały w środę 6 października funkcjonariuszom Straży Granicznej ze Świecka. Obywatele Rosji zostali zatrzymani na terenie Niemiec za nielegalny pobyt, a że wcześniej starali się o ochronę międzynarodową w Polsce, zostali zgodnie z przepisami przekazani przez służby niemieckie do naszego kraju.
Jak ustalili funkcjonariusze SG z placówki w Świecku, cudzoziemka wraz z dziećmi do Polski przyjechała w sierpniu 2019 roku i złożyła wniosek o ochronę międzynarodową na terytorium RP, którym objęta została ona oraz jej dzieci.
Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców postanowił umorzyć postępowanie w sprawie udzielenia ochrony międzynarodowej na terytorium Polski, z uwagi na to, iż kobieta wraz z dziećmi opuściła ośrodek, w którym miała przebywać i nie wróciła do niego przez okres dłuższy niż siedem dni, bez usprawiedliwionej przyczyny. Jak się bowiem okazało, kobieta wraz z dziećmi wyjechała do Niemiec. Niezgodnie z przepisami przekroczyła polsko-niemiecką granicę, ponieważ z naszym krajem nie wiązała żadnych planów. Do Niemiec, jak sama potwierdziła, udała się z zamiarem złożenia kolejnego wniosku o objęcie jej ochroną międzynarodową, ale na terytorium naszych zachodnich sąsiadów.
Po przekazaniu do Polski cudzoziemka zdecydowała, że nadal będzie ubiegać się o ochronę międzynarodową na terytorium naszego kraju. Cudzoziemka w swoim imieniu złożyła kolejny wniosek, którym objęte zostały jej małoletnie dzieci. Po zakończonych czynnościach cała szóstka odwieziona została do Ośrodka dla Cudzoziemców w Podkowie Leśnej Dębak, gdzie mają oczekiwać na decyzję Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców.