21 maja około godz. 16 trzech funkcjonariuszy z komendy Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej w miejscowości Góra Świętej Anny zauważyło, że spod maski zaparkowanej przy dystrybutorze na stacji Orlen Mazdy wydobywa się dym. Właścicielka Mazdy podjechała na stację paliw by zatankować swój samochód. W pewnym momencie przód auta zaczął się tlić. Wystraszona kobieta zaczęła wzywać pomocy. Funkcjonariusze SG oraz jeszcze jeden mężczyzna natychmiast przystąpili do gaszenia wzmagającego się pożaru. Użyli w tym celu dwóch 25 kg gaśnic, które dostępne były na stacji paliw.
Z uwagi na zapewnienie bezpieczeństwa innym osobom, a także by nie dopuścić do zapalenia się dystrybutorów paliwa funkcjonariusze za pomocą swojego samochodu odholowali palący się jeszcze pojazd na bezpieczną odległość. Po wezwaniu jednostki Straży Pożarnej, która ugasiła tlącą się w dalszym ciągu Mazdę, funkcjonariusze ruszyli w dalszą drogę do Krosna Odrzańskiego.